Szwedka w wersji chic

Posted on Posted in Uncategorized

Szukacie sofy idealnej, skrojonej na miarę waszego mieszkania i przy okazji w przystępnej cenie? Dziś chcę wam pokazać, jak prosty model dostępny w popularnej szwedzkiej sieci meblowej możemy z łatwością zaadoptować do własnego wnętrza, tak aby stał się niepowtarzalny.

Do pokoju dziennego we własnym mieszkaniu szukałam sofy prostej w formie, posiadającej w pełni wymienne pokrycie. Większość mebli tego typu dostępnych na rynku nie posiada tej opcji. Przy wyborze modeli z wyższej półki cenowej można wybrać tapicerkę odporną na zabrudzenia i łatwą w utrzymaniu w czystości, plamy z ich powierzchni można usunąć przy pomocy wilgotnej szmatki. Hmm niestety już znam możliwości swoich potomków i to rozwiązanie nie do końca mnie przekonało, nie mówię że to są złe produkty. Na chwilę obecną potrzebowałam możliwości całkowitej wymiany pokrycia. W przeciwnym razie byłabym skazana na co miesięczne czyszczenie mebla Kaercherem, lub ciągłe nakrywanie go kocem. Znalazłam model w którym większość elementów można było ściągnąć do prania, niestety pokrowiec z ramy posiadał "fartuch" co sprawiało że sofa nie wyglądała tak nowocześnie i lekko jak planowałam, poza tym cena tego modelu była dwukrotnie wyższa od egzemplarza który finalnie zagościł w moim mieszkaniu.

Sofa Soderhamn ma wiele zalet, jedną z nich jest modułowość. Z użyciem jej elementów można stworzyć wiele kombinacji, przez co mebel ten będzie pasował do małego salonu jak i do większych przestrzeni.
Zestaw posiada lekką formę. Siedzisko jest dość głębokie, składa się z płaskiej poduchy przymocowanej za pomocą suwaków do stelaża. Pokrycie z każdego elementu bez problemu można zdjąć, jest przymocowane do konstrukcji za pomocą suwaków i rzepów.

Ja kupiłam wersję w tkaninie Samsta ciemnoszarym, która nie jest typową bawełną jak w przypadku tańszych modeli sof z Ikea. Jest lekko aksamitna w dotyku i dość łatwa w czyszczeniu, świetnie znosi pranie w pralce, co już udało mi się przetestować.
Mebel sprawdziłam we wnętrzach o różnej skali za każdym razem świetnie się w nich odnajdywał. Poza tym jestem mile zaskoczona jego jakością. Ceny pojedynczego modułu zaczynają się od 700 zł, zestaw który ja posiadam kosztował ok 3 tyś. zł, co wydaję się być niewielką ceną jak za tak duży narożnik.

Nie byłabym oczywiście sobą, gdybym nie próbowała go odrobinę "podrasować". Skoro udało mi się zaoszczędzić na samym zestawie wypoczynkowym, postanowiłam zamówić dodatkowe pokrycie, aby mieć możliwość zmiany wizerunku mebla. Poza tym zabezpieczam się w ten sposób, na wypadek gdyby zaszła potrzeba je wyprać, mam wtedy na zmianę drugi komplet.

Wiem, że na polskim rynku powstało ostatnio kilka firm, które mają w swojej ofercie pokrowce na meble Ikea, w ich ofercie brakuje mi jednak ciekawych tkanin w "printy". Zagraniczne marki wykonują pokrycia z pięknych tkanin od Designers Guild, Marimekko, czy Christian'a Lacroix'a, ale ich produkty przekraczają cenę samego mebla. Postawiłam więc ją sama zaprojektować, a potem wydrukować własny wzór na płótnie przeznaczonym na obicia tapicerskie. W nowym outficie zestaw wypoczynkowy wygląda naprawdę wyjątkowo.

Jedyne do czego mam zastrzeżenia w tym modelu to chromowane nóżki. Tu także mamy pole do popisu, ponieważ istnieje opcja wymiany ich na styl bardziej pasujący do naszego wnętrza. Sama noszę się z takim zamiarem. Skłaniam się w wyborze ku złotym detalom jak np w tym modelu ze zdjęcia.

Czy posiadacie ten model sofy w swoim mieszkaniu? Jak długo szukaliście swojej wymarzonej sofy?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *